„kiedy umówisz się ze mną na sesję empatii, doświadczysz magicznych momentów „AHA!”, moje całe doświadczenie i wiedza będą wspierały Cię, w tym, abyś miała dla siebie miejsce, aby zmieściły się w nim Twoje emocje i potrzeby. Żebyś poczuła luksus czasu dla siebie i żeby żaden zabójca empatii nam tego nie zniweczył.”
[space_20]
A jakie są konkretne powody, dla których warto wybrać się na sesję empatii?
Po pierwsze warto, bo jest … Magia
Każda sesja empatii zaczyna się magicznym pytaniem „Co w Tobie jest żywe?”. Nie, nie, chodzi mi o ośródko, czy o to, co zjadłaś na śniadanie. Chodzi, mi o to, co się w tobie dzieje.
Kiedy czyta się to pytanie napisane na ekranie komputera, to wygląda ono dziwnie, to uwierz mi, ono zmienia się, kiedy jest wypowiedziane na głos i z głęboką intencją usłyszenia tego:
- po pierwsze „CO”,
- pod drugie „JEST” – teraz na tę chwilę,
- po trzecie „NAPRAWDĘ” bez owijania w bawełnę i ściemy, oraz
- po czwarte „ŻYWE” – takie, że chce się to wyrzucić i wyrwać i nie da się z tym dalej siedzieć, chodzić, bo dręczy i męczy człowieka.
Kiedy pada pytanie „Co jest w Tobie żywe?” to, zaczynają się dziać cuda. To pytanie nakierowuje Cię – jako osobę pracującą na sesji – do wnętrza siebie, odkładasz na bok sprawy dzieci, męża, szefa. Zajmujesz się SOBĄ. Luksus, prawda?
Po drugie, warto przyjść na sesję empatii, bo jest … Cisza
Cisza to jest ta przestrzeń, która jest dla Ciebie, Ty, która mówisz. To Ty jesteś najważniejsza. Taka cisza to jest miejsce bez pośpiechu, bez biegu. Pozwala Ci się zastanowić nad tym, co jest dla Ciebie na ten moment prawdziwe.
„Cisza to, miejsce na to co jest najważniejsze”
Kiedy Ty mówisz, ja siedzę cicho. Bo Cię słucham.
Po trzecie, dlatego, że na sesji empatii jest ….Wsparcie
Ja jestem przy Tobie cały czas. Moja uwaga jest skupiona w 100% na tym, co dla Ciebie jest ważne, żeby wesprzeć Cię parafrazą podpowiedzią, kiedy brak słów, żeby pomóc Ci nazwać Twoje emocje lub potrzeby, żeby pokazać Ci inną perspektywę, obrócić obraz, na który patrzysz i nie jesteś w stanie dojrzeć w nim nic wspierającego. Nie robię nic za Ciebie, ja tylko towarzyszę. Trzymam pod łokieć.
Po czwarte dlatego, że sesja empatii jest … Wielopoziomowa
Człowiek ze swoim ciałem, umysłem, duszą jest absolutnie najbardziej skomplikowaną i złożoną istotą. Na sesji empatii spojrzysz na siebie poprzez perspektywę tego, co:
- myślisz – z poziomu głowy i Twojego jakże racjonalnego umysłu,
- czujesz —z poziomu serca i emocji, które w nim goszczą — Twojej złości, smutku, radości, lub tego, co kochasz lub tysięcy odcieni innych emocji,
- tego, co jest dla Ciebie ważne — czyli z poziomu Twoich potrzeb, zarówno spełnionych, jak i niespełnionych. W tym punkcie zazwyczaj tez dzieje się magia.
- jak działasz – z poziomu tego, co zrobisz, kiedy dzięki temu, że zobaczyłaś, co myślisz, czujesz i czego potrzebujesz na dany temat, możesz podjąć działanie (lub się od czegoś powstrzymać), bo podejmiesz taką decyzję, na podstawie nowego spojrzenia, jakie otrzymasz w sesji.
Sesja empatii może wyglądać jako zwykła rozmowa, ale zastanów się, kiedy naprawdę zostałaś wysłuchana? Tak w całości, od pięt, po czubek głowy?
Kiedy ostatnio poczułaś się zrozumiana? Czy w ostatnim czasie poczułaś, że Twój zamęt emocjonalno– duchowy jest wyciszony, a Ty jesteś oazą spokoju?
Po piąte, bo jest profesjonalnie.
Prowadzenia sesji empatii indywidualnych i grupowych zaczęłam się uczyć w 2015 roku. W Szkole Trenerów komunikacji opartej na Empatii, a potem w Studium Coachingu opartego na Emaptii. W chwili, kiedy to piszę, minęły ponad cztery lata odkąd zaczęłam to robić i dla mnie empatia jest po prostu częścią życia. Jak mycie zębów. I DO practice what I preach. Od tego czasu prowadziłam sesje empatii i sama poddałam się tej praktyce. Byłam po jej obu stronach i choć każda historia jest inna i każdy człowiek jest inaczej zaskakujący, to doświadczenie wspiera w umiejętnym przeprowadzeniu takiej sesji.
Szósty powód, dla którego warto umówić się na sesję empatii, to informacja o tym, czego na takiej sesji na pewno nie będzie.
Czego nie ma i nie będzie?
Oceniania, Porównywania, Krytykowania, Osądzania, Pomniejszania i pozostałej gawiedzi znanych pod wspólną nazwą jako zabójcy empatii.
Brrr. Każdy z zabójców ma na celu przerwanie bycia w kontakcie ze sobą (a również z innymi). Możesz oczekiwać, że w trakcie sesji empatii ja nie będę Cię oceniać, nie będę porównywać, nie będę krytykować, nie będę osądzać, nie będę pomniejszać.
I będę czujna abyś:
- nie porównywała się do innych,
- nie pomniejszała siebie i swoich osiągnięć i swojej wyjątkowości,
- Ty sama siebie nie krytykowała (niezłe, no nie? Na sesjach empatii przewiduję specjalne miejsce w kącie dla wszystkich wewnętrznych krytyków),
- nie oceniała siebie w krzywdzący i niewspierający sposób (wspierające ocenianie jest dopuszczalne ☺, a w wolnej chwili sprawdź tutaj dlaczego i co sądzę o ocenianiu).
Podsumowując — kiedy umówisz się ze mną na sesję empatii, doświadczysz magicznych momentów „AHA!”, moje całe doświadczenie i wiedza będą wspierały Cię, w tym, abyś miała dla siebie miejsce, aby zmieściły się w nim Twoje emocje i potrzeby. Żebyś poczuła luksus czasu dla siebie i żeby żaden zabójca empatii nam tego nie zniweczył.
PS.
Jeśliś chłopem. Pokutuje stereotyp, że mężczyznom jest trudniej mówić o swoich emocjach. Pracowałam również z mężczyznami w sesjach empatii i odrzucam ten stereotyp. Empatia jest dostępna również dla mężczyzn. Serio, serio.
Jeśli wydaje Ci się, że jako mężczyzna możesz nie mieć dostępu do swoich emocji i nie potrzebować kontaktu z nimi, to uwierz mi, że takich kobiet też jest mnóstwo. Nawet więcej, niż Ci się wydaje. Ja stawiam znak równości pomiędzy kobietami i mężczyznami, jeśli chodzi o sam proces empatyzowania. Na chwilę obecną widzę jedynie różnicę w samym fakcie podjęcia wyzwania. Kobiety są bardziej odważne w podjęciu wyzwania i chętnie sięgają po dobrodziejstwa empatii. Gorąco wspieram wszystkich mężczyzn do zmiany paradygmatu myślenia. Mam nadzieję, że powyższy opis też temu służy.
Oczywiście możecie umówić się sami ze sobą na taką sesję używając Poradnika – „Autoempatia na wyciągnięcie ręki„. Zachęcam do jego pobierania i empatyzowania ze sobą.
Jeśli uważasz, że ktoś z Twoich bliskich lub znajomych mógłby skorzystać z takiej sesji – wyślij mu link do tego tekstu. Dziękuję w imieniu własnym i tych, o których się troszczysz.
Photo by Priscilla Du Preez on Unsplash